Zdolność uczenia się jest wymieniania jako jedna z najważniejszych kompetencji przyszłości. Niezależnie od tego czy obecnie jesteś uczniem, studentem, pracownikiem czy prowadzisz własną działalność, w każdym przypadku ta umiejętność Ci się przyda jeżeli chcesz rozwijać siebie lub swój biznes. Moim zdaniem, hasło nauki przez całe życie jest niewątpliwie aktualne i prawdziwe.
Dostęp do wiedzy, jest nieograniczony, możemy uczyć się online. W czasie panującej epidemii wiele osób po prostu zostało do tego przymuszonych. Uczymy się z wykładów, książek, branżowej prasy, magazynów czy podcastów.
Coraz częściej mam poczucie, że zalewa nas fala informacji. Staram się analizować ich źródła i odcinam się od tych, które są dla mnie mało wartościowe. Często gdy szukam informacji na dany temat, są one bardzo powierzchowne lub powielają się. Pierwszym i najważniejszym krokiem w mojej nauce jest budowanie bazy wartościowych źródeł. Oczywiście jest to proces trwały, na bieżąco go weryfikuję. Jednocześnie aby mieć wszystko pod kontrolą korzystam z Google Keep. Niezależnie od tego czy treści szukam na komputerze czy na telefonie mogę w szybki sposób zapisać materiał. Tym samym, wiem też na jakie strony zaglądać regularnie w poszukiwaniu wartościowych treści gdy chcę się czegoś dowiedzieć lub nauczyć.
Uczyć się trzeba umieć – musimy pamiętać o tym, że treści jest bardzo, bardzo dużo. Dziś każdy może publikować pod marką eksperta i specjalisty, bo tak sam się nazwał. Niewątpliwie z tego powodu ważna jest też umiejętność: selekcji treści i dobrego jej przyswajania.
Czy w szkolenie ktoś uczył Cię jak warto uczyć się najskuteczniej? Czy raczej intuicyjnie podchodziliśmy do tematu, powtarzając i czytając te same treści?
Pracując na kursach i warsztatach zarówno z młodzieżą jak i dorosłymi (często na bardzo wysokich stanowiskach), za każdym razem wychodzi jeden wyraźny wniosek: nie umiemy uczyć się skutecznie. Niestety.
Teraz zastanów się, czy nauka w szkole była dla Ciebie czymś koniecznym, czasochłonnym?
Jaka była Twoja metoda nauki? Czy ktoś nauczył Cię jak się uczyć skutecznie, efektywnie? Czy raczej po prostu nauka to nauka: czytam i czytam aż zapamiętam? W większości przypadków tak właśnie jest. Dlatego z założenia, od najwcześniejszych lat nauka była dla nas złem, nudą i karą. Taka nauka poprzez bezmyślne czytanie, jest najmniej efektywna choć najprostsza.
Doskonale wiesz, że uczyć musimy się przez całe życie. Uczyńmy z nauki fascynującą i ciekawą przygodę, w którą będziemy chcieli ruszać każdego dnia. Nawet jeśli kończysz już szkołę, pomyśl o swojej karierze. Dziś nie ma zawodów, w których nie trzeba uzupełniać swojej wiedzy. Ba! Mamy takie czasy, że ludzie coraz częściej zupełnie zmieniają zawód, to dopiero jest nauka i wyzwanie.
Zebrałam 4 metody, które według badań i moich doświadczeń są najbardziej skuteczne.
Być może czytając ten tekst, ważne dla Ciebie będzie to, że nigdy nie byłam mistrzem przyswajania wiedzy, dopiero wtedy gdy znalazłam sposób na to jak uczyć się skutecznie, nabrałam wiatru w żagle. Nauka przychodziła mi lżej i z większą przyjemnością. Samo czytanie dla czytania mnie nudziło i wychodziło powiedzmy poprawnie i średnio. Dopiero stosowanie konkretnych metod pozwoliło mi uczyć się efektywniej, w konsekwencji tego, na studiach mogłam łączyć pracę z nauka i dodatkowymi aktywnościami. Dziś uwielbiam uczyć się nowych rzeczy, rozwijać i czytać.
Jedna z bardziej skutecznych metod, to metoda zadawania pytań. Zostań własnym nauczycielem! Zdecydowanie lepiej zapamiętasz informacje, które są dla Ciebie logiczne, kiedy jedna wynika z drugiej i znasz ich praktyczne zastosowanie. Możesz zbudować listę swoich pytań lub skorzystać z tej:
– dlaczego tego się uczę ?
– w jakim celu to robię ?
– jaki to ma sens dla mnie?
Najlepiej jeżeli na te pytania odpowiesz pisemnie.
Przykład: najlepszy przykład jaki przychodzi mi do głowy to nauka lin na statku. Gdy nowa załoga okrętuje się na żaglowcu, pierwsze dni to dni szkoleń. Jednym w bardziej przerażających punktów szkolenia jest nauka lin dzięki, którym stawiamy żagle.
Na statku na, którym pływam najczęściej jest ich ponad 100! Wiele grup zupełnie odpuszcza, niektórzy oficerowie nawet nie próbują uczyć lin, bo przecież jest ich zbyt dużo… Ja podchodzę do tego właśnie w taki sposób – zadawania pytań i angażowania. Zawsze tłumaczymy dlaczego jest ważne abyśmy się nauczyli nazw wszystkich lin, jednocześnie podchodzimy do każdej, dotykamy jej patrzymy gdzie się zaczyna, do jakiego żagla idzie, omawiamy i zastanawiamy się do czego ona służy, w jaki sposób pracuje. To powoduje, że załoga, która jeszcze dzień wcześniej uważała, że nie da się nauczyć tego wszystkiego zna już znaczną część lin i ich zastosowanie praktyczne. Często zdarza się, że niektórzy wręcz domagają się powtórki, żeby utrwalić materiał. To najprostszy przykład jaki przyszedł mi do głowy. Mój ulubiony.
Jeżeli świat żeglarski jest Ci obcy zobacz na zdjęciu o czym mówimy, możesz próbować policzyć te liny, które widzisz na zdjęciu.
(foto: zbiór własny na STS POGORIA)
Przy takiej metodzie, wiadomości zostają w głowie znacznie dłużej.
Jeżeli uczysz się matematyki, statystki, demografii – nie ma znaczenia – poświęć chwilę aby zadać sobie te pytania. Zaangażuj się w proces nauki. „Dotknij” każdej informacji.
Jedna z bardziej znanych metod nauki, fiszki. Rzadko jest wykorzystywana bo … jest czasochłonna. I to jest prawda. Tu zrobię małą dygresję, pamiętaj, że nie ma jednego złotego, super szybkiego, sposobu na naukę bez poświęcenia na to czasu. Od prostego przykładu, gdy dziecko uczy się chodzić czy mówić, po zdobywców najwyższych szczytów na świecie, wszystko wymaga czasu, wytrwałości i doskonalenia. Wróćmy do fiszek.
Jakie są zalety nauki z fiszkami? Już samo ich przygotowywanie dużo nam daje, bo przetwarzamy treści (o ile nie wpadamy w ciąg pisania dla samego pisania – to nie ma sensu i tak się niczego nie nauczysz). Gdy masz gotowe takie karteczki, możesz powtarzać ten materiał w dowolnym czasie i miejscu, wykorzystując takie sytuacji jak np. czekanie w kolejce do dentysty, jazda autobusem, spacer. Nie trzeba wyciągać książek, szukać gdzie skończyliśmy i czytać, czytać …. Co więcej, jest obecnie dużo programów online do tworzenia takich fiszek.
Tworząc fiszki zawsze dostosowywałam je do materiału jaki miałam do nauczenia. Pamiętaj, że możesz wiadomości układać tematycznie, pisać na jednej stronie lub na obu. Niewątpliwie w przypadku nauki słówek mnie się sprawdzały różne sposoby, sprawdzałam i eksperymentowałam.
Przykładowo może to być: pisanie z jednej strony wyrażenia w języku obcym – koniecznie z przykładem zdania (zastosowaniem praktycznym) na drugiej po polsku tłumaczenie. Czasami też na jeden stronie na górze pisałam słowo w obcym języku a na dole tłumaczenie po polsku a na drugiej stronie przykłady zastosowania i np. kategorię czego to dotyczy.
Tu obowiązuje zasada, o której pisałam w tekście o notowaniu Jak notować skutecznie. Notowanie metodą Cornella. Notatka ma być Twoja! Czytelna dla Ciebie i maksymalnie użyteczna, nie patrz czy spodoba się innym, czy koleżanka czy kolega będą chcieli z nich korzystać.
Na jednym z warsztatów, gdzie tematem było skuteczne notowanie, studentka prawa przygotowała cały plik takich fiszek. Na koniec zajęć mówiła, że kosztowało ja to bardzo dużo czasu i wysiłku. Starała się zaangażować maksymalnie w proces tworzenia tych karteczek, używała kolorów do podziału wiadomości. W efekcie, jako jedyna ze swojej grupy zdała egzamin. Jeden z trudniejszych jaki miała przed sobą.
Przykład takich fiszek możesz pobrać poniżej.
Znajdziesz tu przygotowane arkusze w PDF w dwóch rozmiarach.
Pobierz – wydrukuj – wybierz mniejsze lub większe – notuj i ucz się.
Ta metoda stoi w zupełnej opozycji do najbardziej popularnego sposobu nauki przez studentów, czyli zakuwania dzień przed egzaminem do oporu. To rzadko daje efekt, no chyba, że celem jest wyłącznie zdanie egzaminu bo wiadomości zdobyte w ten sposób, nie zostaną nam w głowie na długo. Nasz umysł w takich sytuacjach mocno obciążony, następnego dnia jest zmęczony i zdecydowanie trudniej jest mu przypominać sobie informacje. Z tego wynikają pomyłki prostych faktów, czy po prostu błędnie zaznaczamy niby prostą odpowiedź.
Nic nie zastąpi systematycznej nauki – układania informacji cegiełka po cegiełce w spójną całość. Powtarzania tego co już wiesz. Umysł jest wtedy wypoczęty, efektywniej przyswaja informacje. Mamy większą pewność posiadanej wiedzy, co powoduje mniejszy stres „czy ja na pewno to umiem?”
Powtarzając dany materiał, daj coś od siebie, powtarzaj informacje w aktywny sposób, a nie bierny. Samo powtarzanie dla powtarzania, gdy myślami jesteś w innym miejscu, nie ma sensu. Staraj się powtarzać wiadomości w różnych miejscach, skupić się na słowach kluczowych, na zadawaniu pytań, na tym co może być najważniejsze lub na tym co i w jakiej sytuacji Ci się przyda.
Więcej informacji o notowaniu znajdziesz we wspomnianym już tekście Jak notować skutecznie . Możesz pobrać karty do notowania. Co jest kluczowe w robieniu notatek podczas nauki?
Znowu, podobnie jak podczas nauki po prostu czytamy, czytamy – podczas notowania, najpopularniejsze jest pisanie, pisanie i pisanie. Nie przepisuj podręcznika, nowych przepisów czy prezentacji bez zastanowienia, słowo w słowo. Wyciągaj esencję z treści i ją notuj zmieniając treść, dodawaj przykłady i proste skojarzenia.
Małe dziecko, które uczy się chodzić ma dużo wsparcia, rodzice, opiekunowie, dziadkowie, rodzina – wszyscy wspierają takiego malucha. Pokazują jak powinien stanąć na nogi, gdzie się przytrzymać, jak chodzić… uczy się i doświadcza.
Tak samo powinno być z naszą nauką. Doświadczaj, korzystaj z podpowiedzi jak uczyć się skuteczniej, jest ich naprawdę wiele. W tym tekście wymieniłam kilka, które moim zdaniem są ważne i skuteczne. Wybierz jedną lub dwie i je testuj, modyfikuj według swoich potrzeb. Pamiętaj, że samo nic nie przychodzi.
Potem wypłyń na szerokie wody swoich możliwości.
Magdalena Dudek
Czy Tobie też zdarzyło się “odpływać” myślami podczas czytania?
Nie martw się to normalne, w tym webinarze opowiadałam o tym jak czytać szybciej i skuteczniej, eliminując ten problem. Dostęp do webinaru i dodatkowych materiałów jest już za 29 zł. Zapraszam ! Stań wreszcie za sterami swojego czytelniczego czasu!
Świetny artykuł! Mi bardzo pomagaly fiszki szczególnie w nauce języków. Stosowalam też metodę mapę myśli zarówno rysowana jak i wyklejana ze skrawek gazet i wieszalam w widocznym miejscu, żeby codziennie na to patrzeć. Poza tym robienie notatek i przepisywanie podkreślając na kolorowo a potem robienie z tego esencji czyli haseł. Przy nauce pomagalo mi także chodzenie i powtarzanie na głos a także przepytywanie się nawzajem z koleżankami. Tak było w liceum i na studiach. Teraz wciąż się uczę i uwielbiam zapisywać wszystko na papierze to mi pozostalo. Dużo też slucham i analizuje. Najważniejsze jest dla mnie widzieć sens i mieć ciekawość tego czego się uczę i że to mój wybór i nikt mnie nie zmusza 😊
Dzięki Kamila za podzielenie się swoimi sposobami na naukę.
Ważne jest to aby każdy znalazł swój i wiedział co u niego działa a co nie. Tak jak piszesz fiszki pomagają często w nauce języków, nauka z kimś na głos też zazwyczaj się sprawdza. Szukajmy swoich najskuteczniejszych sposób 🙂
4 komentarze
Każdy znajdzie coś dla siebie. Dobrą metodą jest też opowiadanie komuś innemu o tym, co się przeczytało.
Tak jest to jedna z metod, jak najbardziej też skuteczna.