Ja od tej książki zaczynałam. 🙂
Haniu zapraszam Cię do zapisu na Nasz „Czytelniczy Tydzień”. Zaczynamy 17 września krótkie spotkania warsztatowe online. Napisz tylko do mnie maila, że jesteś zainteresowana m.dudek@horyzontbezkonca.pl lub napisz tutaj czy dopisać Cię do listy uczestników. Przerobimy kilka podstawowych elementów od, których trzeba zacząć treningi. Oczywiście warsztaty są za darmo.
Ja chyba od zawsze miałam tak, że szybko czytałam ;p jak w szkole b yły konkursy, to jan przeczytałam najwięcej wyrazów 😀 i mi to zostało do dziś – całe szczęście 🙂
Sandra, pozazdrościć.
Wiele osób, z którymi pracuję nad wynikami i lepszym wykorzystaniem czasu, który spędzają nad tekstami, dała by za to wiele. 🙂
6 komentarzy
Ja zawsze lubiłam czytać, im grubsza książka, tym lepiej 🙂 nigdy nie uczyłam się metod szybkiego czytania, uważam, że są mi niepotrzebne. Lubię czytać wolno. Ale słyszałam dużo pozytywnych opinii o tych metodach.
Oczywiście, nie każdemu ta metoda odpowiada, choć każdy też pracuje według jakiejś sprawdzonej, swojej i na szczęście one się różnią.
Jest wiele osób, które książki dla przyjemności czytają powoli a umiejętność szybszego czytania wykorzystują np. w pracy lub do pracy z materiałem, które muszą przerobić. Ja sama wiele tekstów czytam „wolniej”. Dodatkowo trening takich umiejętności wzmacnia naszą efektywnościowy pracy z tekstem i to, że zapamiętujemy z niego więcej.