No cóż… osobiście uważam, że każdy dzień jest dobry aby zacząć pracować nad osiąganiem swoich celów i ich realizacją.
Na tej wyboistej drodze do celu warto pamiętać o własnej ścieżce. Często zatracamy się w pogoni za najnowszymi aplikacjami do planowania, kalendarzami i notesami jednak to nie one zrobią za nas całą robotę. Szukamy porad, gotowych przepisów na to by nasze cele nareszcie dopiąć. Często pojawia się rozczarowanie i frustracja. Innym się udaje, a nam nie.
Warto poszukać, tego co nam pomoże w osiąganiu celu. To, że u kogoś zadziałała „lista 10 kroków do sukcesu” nie znaczy, że zadziała u Ciebie. To normalne. Jako ludzie różnimy się, mamy inna motywację, inny tryb pracy.
Pamiętaj, że często to sama droga jest ważna, a cel to jej konsekwencja.
Oczywiście warto inspirować się tym jak robią to inni, jak planują pracę, jak wyznaczają cele. Jednak dla mnie kluczowe jest wyciągniecie wniosków i wybranie elementów, które sprawdzą się u mnie.
Jedną z książek, która może Cię zainspirować jest „Power 4 change sztuka osiągania celów” Marka Kamińskiego wydawnictwo onepress. To książka, która bazuje na autorskim rozwiązaniu autora (Metoda Biegun), jego doświadczeniach podczas licznych wypraw polarnych.
Zdecydowanie nie.
Jest w niej dużo przemyśleń, niekiedy lekko metafizycznych porównań. Autor jest polarnikiem ale też filozofem, co w jego stylu pisania można odczuć. Wiele mówi o naszej energii, uważności, czasami podświadomości. Biegun w tej książce to konkretny cel, a autor pokazuje jak korzystać z Metody Bieguna w swoim życiu.
Mnie książka ujęła bo bardzo lubię posługiwać się metaforą.
Już we wstępie autor podaje ciekawy przykład, na cele patrzę właśnie w taki sposób.
Co jest kluczowe dla przetrwania żeglarza, kiedy na morzu zaczyna się sztorm? Umiejętności, kompetencje i realna wiedza o rzeczywistości. Żeglarz nie ma wpływu na pogodę, siłę, kierunek wiatru ani na wysokość fal. Gdy żywioł szaleje, nie ma też wpływu na łódkę, na pokładzie której się znajduje, jej stan i dzielność morską, zapasy jedzenia, wody i paliwa. (…) Owszem miał na to wpływ tydzień, miesiąc czy rok temu. Może nawet wczoraj (…) Może jednak nadal zarządzać zasobami, które ma pod ręką, i zrobić z nich najlepszy możliwy użytek.
Słowa z cytatu powyżej, moim zdaniem dobrze pokazują, że nie zawsze mamy wpływ na obrany cel. Jednak mogę mieć wpływ i kontrolę nad samym procesem i jak najlepszym przygotowaniem do osiągania celu. Bo na drodze do celu, zmiana, modyfikacja planu i bycie elastycznym to pewna rzecz. Do jednego celu możesz dojść wieloma drogami.
W książce znajdziesz wiele rysunków, schematów i ćwiczeń.
Dla mnie najbardziej wartościowe było pokazanie osiągania celu z innej perspektywy. Warto ją zmieniać.
Jeżeli tematyka osiągania celów jest Ci bliska lub chcesz ją zgłębić, zapraszam też tutaj:
Zeszyt niebieski jak morze – jak osiągać cele i zamieniać marzenia na działanie. Opowiem Ci o tym jak zaplanowałam odejście z etatu (w 90 dni), o tym jak można zacząć planować swój czas i jak osiągać cele.
W tym wpisie: Lekcje z Morza #2 zorganizuj się pisze o organizacji pracy, która ułatwia osiąganie celów.