W moim życiu wszystko potoczyło się tak, że im więcej czasu spędzałam na żaglach tym bardziej odchodziłam od pracy na etacie w stronę własnego biznesu. Po części jedno było przyczyną drugiego. (O tym jak to zaplanowałam możesz poczytać tu: Zeszyt niebieski jak morze – o tym jak osiągać cele i zamieniać marzenia na działanie
Przez ostatnie trzy lata rok w rok na morzu spędzam ponad trzy miesiące. W biznesie jest podobnie jak w żeglarstwie, Twoja firma to taki jacht lub większy statek, musisz z całych sił kierować go na właściwy kurs by dopłynąć do wybranego, bezpiecznego portu. Mimo warunków jakie napotykasz, mimo załogi, która nie zawsze Cię wspiera i myśli podobnie. Często mówi się, że żeglarstwo uczy wytrwałości i odpowiedzialności za siebie i za załogę, a to przecież niezwykle przydatne też w biznesie. To te dwa elementy wymieniłabym jako pierwsze odpowiadając krótko na pytanie, czego uczy żeglarstwo.
Dlaczego na wodzie pewne zasady są oczywiste, dlaczego w życiu codziennym, zawodowym czy w biznesie tak ciężko je nam zrozumieć?
W tym tekście dziele się wnioskami, lekcjami jakie dało mi żeglowanie i tym czego uczy żeglarstwo. Zmiana perspektywy i inspiracja często pozwala nabrać mocnego wiatru w żagle.
Morze i pokład jachtu czy żaglowca to specyficzne miejsce. Wcale w tym miejscu nie zamierzam przekonywać Cię, że jest niesamowite, jedyne i że warto spróbować. Ci co żeglowali pewnie zrozumieją, Ci co nie żeglowali, muszą spróbować, aby wiedzieć o czym mówię. Zdaje sobie sprawę, że są inne sposoby na spędzenie wolnego czasu, które Tobie odpowiadają znacznie bardziej. Dla mnie jednak to miejsce wyjątkowe.
Gdy zaczynałam żeglować bardziej świadomie i dorośle, pływałam zarówno na małych
jednostkach jak i na tych większych – żaglowcach. Za każdym razem uczyłam się
czegoś nowego i nadal na każdym rejsie się uczę. Wcale nie mam tu na myśli
spraw tylko związanych z wiedzą morską i żeglarską.
Gdy pisze ten tekst, niedawno wróciłam z 40 dniowego żeglowania po morzu i oceanie. W ciągu ostatnich 4 lat przepłynęłam 20 000 mil to ponad 4100 godzin na morzu. Czy to dużo? Dla mnie nadal nie. Z rejsu na rejs ciągle zdobywam nową wiedzę, nowe umiejętności, coraz bardziej widzę ile jeszcze muszę się nauczyć. Dążę do tego by być coraz lepsza w tym co robię.
Czy widzisz porównania do swojej firmy, swojego zespołu?
Wyznacz swój horyzont
Magdalena Dudek