Notatki były, są i będą niezbędne zarówno w szkole, na studiach czy podczas pracy zawodowej. Co tu dużo mówić, nadal w życiu każdego z nas, notowanie stanowi bardzo praktyczny i potrzebny element do skutecznej nauki czy pracy. W tym tekście omówię ważne punkty jak notować skutecznie metodą Cornella.
Zapisywanie ważnych informacji z książek, bardzo długo było dla mnie czymś normalnym. Miałam dwie metody, pewnie i Ty znasz je doskonale.
Pierwsza, przepisywanie ważnych zdań, czyli niemal słowo w słowo tego co jest zawarte w podręczniku czy książce.
Druga, podkreślanie tego co istotne, czyli znowu niemal pół książki było podkreślone… z czasem powstała także trzecia metoda, kolorowych karteczek. Ją co prawda stosuję do tej pory, ale w lekko zmienionej formie. Karteczki nie żyją już swoim własnym, kolorowym życiem ;).
Zazwyczaj niestety taki, że przepisujemy podręcznik słowo po słowie. Robimy zapiski z wykładu czy spotkania niemal słowo w słowo próbując nadążyć przelać słowo mówione na papier. Skupiamy się na estetyce i wyglądzie i na tym aby te notatki zrobić, nie na tym aby treści podczas notowania przetwarzać. Czy jest to skuteczne? Jak notować skutecznie i efektywnie?
Notowanie ma sens wtedy kiedy notując wyciągamy z treści najważniejsze rzeczy. Już nasze nastawienie jest bardzo ważne w późniejszym etapie korzystania z tych notatek. Badania wykazały, że osoby notujące „sztuka dla sztuki” w małym stopniu były wstanie odtworzyć notowane wiadomości. Wskazówka pierwsza: notuj rozsądnie, przetwarzaj informacje, wyciągaj z nich wnioski i łącz fakty, twórz skojarzenia. Samo pisanie dla pisania, nie spowoduje, że zapamiętasz treści, choć takie mity krążą. Gdy zależy Ci na nauce konkretnych informacji, danych, definicji, przetwarzaj zdania, twórz z nich parafrazy i dopiero wtedy zapisuj – własnymi słowami. To najskuteczniejsza metoda.
Notatka nie musi był piękna a bardzo często na tym się skupiamy. Ja sama zadziwiająco wiele czasu poświęcałam na to aby moje notatki były ładne, czytelne dla wszystkich, kolorowe, wyraźne, choć nie do końca wiedziałam co w nich jest -moja koncentracja celowała w wygląd a nie w treść. Momentami potrafiłam się zupełnie wyłączyć podczas notowania! Jeżeli też to ci się zdarza, koniecznie czytaj dalej.
Gdy zaczęłam pracować z mapami myśli, bardzo mocno przekonałam się, że notatka ma być skuteczna dla mnie. To było odkrycie przełomowe, patrząc z perspektywy czasu, bardzo proste. Ta metoda dała mi to odczuć szczególnie. Notatka ma być Twoja! Ma pomagać Tobie w zapamiętaniu. Moim głównym celem zaczęło być takie notowanie treści, w których to ja będę mogła się odnaleźć szybko i skutecznie. Oprócz map myśli notowałam też według pewnego schematu, który można porównać do metody Cornella. O tym właśnie za moment.
Co to znaczy dopasować notatki do siebie? Przecież możesz powiedzieć, że notowanie to notowanie …
Pisz tak jak lubisz, używaj kolorów lub nie w zależności co jest dla Ciebie dobre, testuj. Robiąc notatki, twórz skojarzenia, rób schematyczne rysunki, coś na kształt piktogramów, wcale nie trzeba mieć do nich talentu plastycznego…. 😉 Pisz w poprzek kartki lub po skosie. Tu nie ma złych rozwiązań.
Z czasem wyrobiłam sobie nawyk wracania do notatek. Samo przeglądanie ich treści, sprawiało mi wtedy przyjemność, bo je po prostu lubiłam, czułam, że są moje i to dodawało mi skrzydeł. Wtedy był też czas na dodawanie komentarzy, przemyśleń, które powstały np. po całym wykładzie, spotkaniu czy po przeczytaniu całej książki. Nabrałam innej perspektywy, szerszego kontekstu, to było niezwykle cenne i wartościowe pod kątem utrwalania notowanych treści.
To często pojawiające się pytanie, na które chyba nie ma jednej odpowiedzi.
Każda z tych metod ma swoje zalety. Wiele badań jest prowadzonych nad sposobem notowania i jak się łatwo można domyśleć, wychodzą one różnie. Zatem podsumowałabym to krótkim zdaniem, że skuteczna jest ta metoda, która jest Twoja. W dzisiejszych czasach wiele osób korzysta z różnych aplikacji do notatek, programów, elektronicznych notesów, też z nich korzystałam. Obecnie używam reMarkable, jestem bardzo zadowolona.
Pamiętaj tylko, że nawet najlepsza i najdroższa aplikacja nie zastąpi Twojego wkładu w notowanie i przetwarzanie treści a już na pewno nie będzie skuteczna jeśli nie będziesz z niej korzystać.
Często wpadamy w pułapkę pobierania nowych aplikacji, programów, plannerów, kalendarzy a potem leżą odłogiem w otchłani naszego smartfona czy laptopa… też takie masz? Zostaw jedną, z której korzystasz i skup się na treści. Obserwuj jak notują inni, szukaj własnej skutecznej ścieżki i sposobu.
Oczywiście notowanie jakiekolwiek, będzie skuteczniejsze od braku notatek a Twoja wprawa i praktyka pomoże wybrać Ci to co jest dla Ciebie najlepsze. To, że dziś notujesz za pomocą map myśli przykładowo , nie znaczy, że w innej sytuacji inna metoda nie będzie skuteczna. Eksperymentuj, sprawdzaj, baw się treścią a zaskoczy Cię jak dużo możesz zapamiętać.
Notuje dużo, każdy kto ze mną pracuje wie, że mam swój system notesów, zakładek, tajemniczych znaków, kropek itp. Samo notowanie, daje mi poczucie tego, że mam treści pod kontrolą, że mogę łatwo do nich sięgnąć. A to powoduje, że w głowie zostaje mi naprawdę dużo i w zdecydowanej większości przypadków do notatek wracam rzadko lub tylko po to aby się upewnić, że wszystko jest tak jak powinno być.
Notowanie metodą, którą mogę porównać do metody Cornella, wynikało z uporządkowania treści, które dla mnie było logiczne i mogłam w prosty sposób korzystać z notatek. Gdy zaczęłam zgłębiać swoją wiedzę z tego zakresu, trafiłam na notowanie metodą Cornella. Okazała się bardzo zbliżona do tego w jaki sposób układam treści w notatkach. Na czym polega? Zobacz na schemacie.
Kolumna z podsumowaniem, hasłami / wskazówkami jest bardzo dobra przy utrwalaniu treści. Tworzy pewnego rodzaju schemat i mapę do wiadomości.
Mój szablon do notowania wygląda nieco inaczej, choć założenia są dość podobne.
Ponieważ notuję sporo, zrobiłam 3 strony, które delikatnie się od siebie różnią.
Pierwsza strona zawiera: tytuł, miejsce na notatki i po prawej stronie hasła / wskazówki. Korzystam z niej notując podczas czytania książek lub artykułów branżowych.
Druga strona: to strona tylko z notatkami i małym marginesem z prawej strony na wyróżnienie pewnych wiadomości. Nie ma dodatkowych nagłówków.
Trzecia strona: ma z lewej strony miejsca na notatki, z prawej hasła / wskazówki i na dole podsumowanie.
W ten sposób mogę dowolnie zestawiać ze sobą karty do notowania według potrzeb. Oczywiście wszystkie są w delikatnym morskim klimacie ;).
Magdalena Dudek
Horyzont bez końca
Zobacz też:
Jak czytać szybciej i efektywniej?
Czytanie ze wskaźnikiem