Poniżej znajdziesz moje podsumowanie po lekturze „Twój mózg w działaniu”, pod tekstem możesz pobrać graficzną recenzję w pigułce.
Jeżeli wolisz posłuchać mnie a nie czytać kliknij tutaj:
Oczywiście w pierwszej kolejności dla tych osób, które interesują się tematyką rozwoju i działania naszego mózgu, a także efektywnej pracy na co dzień.
Po drugie dla osób, które chcą wiedzieć jak walczyć z dekoncentracją i codziennym rozproszeniem. Tym sposobem chcą wiedzieć jak pracować świadomie, efektywniej i mądrze.
Autor mówi o tym, że im mniejszą ilością informacji operujemy w naszym umyśle w tym samym czasie, tym lepiej. Optymalna liczba tematów, którymi możemy zajmować się równocześnie to nie więcej niż trzy. Jakość zapamiętywanych przez nas informacji jest gorsza jeżeli nastawiamy się na potocznie zwany multitasking. Bo jak robisz wszystko w jednym czasie to w zasadzie znaczy tyle jak byś nie robił nic dobrze i konkretnie. Jeżeli w umyśle jest kilka zadań jednocześnie to nie pracuje on efektywnie nad żadnym. Pamiętaj, że jeżeli wykonujemy kilka czynności jednocześnie to cierpi na tym dokładność. Możemy popełniać przez to zdecydowanie więcej błędów.
Warto pamiętać, że niektóre procesy, zachodzące w naszym umyśle pochłaniają znacznie więcej energii niż inne. Przekładając to na język codzienny, można powiedzieć w ten sposób: zużycie paliwa naszego mózgu jest dostosowane do warunków, czyli tak jak samochód, pod górkę pali więcej ?.
Badanie naukowców, którzy zajmują się pamięcią w jasny sposób pokazują, że aby jakaś informacja zapisała się na trwałe w naszej pamięci trzeba na niej skupić 100% swojej uwagi. Jeżeli słuchamy jednym uchem telekonferencji czy webinaru to zapamiętamy z niej niewiele. Przychodzi mi do głowy analogia żeglarska, moja ulubiona. Statek zawsze płynie w jednym kierunku. Jeżeli warunki się zmieniają, podejmujemy decyzje o zmianie kursu – ale pozostaje to jeden kierunek.
Wielozadaniowość, której jestem mimo wszystko trochę przeciwnikiem ma oczywiście sens jeżeli wykonujemy zadania bardzo rutynowe, które są mocno w nas już utrwalone.
Starajmy się przedstawić zadania, cele, nasze plany, które mamy do zrealizowania w jak najprostszy sposób. Koncentruj się na tym co jest najważniejsze. Im mniej przeszkadzaczy, które umysł musi eliminować tym praca pójdzie sprawniej. Jeżeli masz do zrobienia dużą ilość rzeczy to poukładaj te zadania w paczki, które będą ze sobą połączone wspólnym elementem. Sprawdzaj Twój mózg w działaniu.
Moja największa zmora czyli czekające zadania w kolejce. Te zadania, które czekają na nas, ale z jakichś powodów nie udaje nam się ich realizować, to ogromne marnotrawstwo zasobów energetycznych naszego mózgu. Zwłaszcza jeżeli nie mają przypisanego dokładnego czasu, nie są zaplanowane. Wyznacz zadaniom konkretny czas aby wyzbyć się poczucia pamiętania o nich w każdej sytuacji, uwolnij umysł.
Podstawową umiejętnością, która umożliwia nam skupienie się i koncentrowanie naszej uwagi na jednej rzeczy jest blokowanie tego co nas rozprasza czyli wszystkich rozpraszaczy. Dzisiaj mamy ich całą masę i musimy lub powinniśmy się świadomie przed nimi bronić. Największa grupa, to powiadomienia na telefonie, które często przychodzą jedno za drugim: powiadomienia z kalendarza czy z listy zadań. Druga grupa to telewizja czy radio, które są włączone podczas naszej pracy i wymagają od nas czujności.
Wyłączenie takich powiadomień będzie łatwiejsze niż ciągła walka z nimi. Dlaczego? Blokowanie tych impulsów, które nas rozpraszają jest dużym wysiłkiem energetycznym dla naszego umysłu. Za każdym razem gdy blokowany jest rozpraszacz, nasza zdolność do blokowania kolejnych spada, a umysł jest bardziej zmęczony i mniej wydajny.
Pewnie ze swojego doświadczenia znasz sytuacje, w których nie wiedziałeś co zrobić. Brakowało Ci pomysłu, a problem wydawał się nie do rozwiązania. Zupełny impas. Co zrobić? Zrzucić z siebie nadmierną presję! Wrócić do tego zadania wieczorem, po spacerze, po przerwie na kawę czy herbatę. Może następnego dnia rano gdy będziesz wypoczęty i zdystansowany. Zajmij się czymś przyjemnym i ciekawym. Być może pomysł sam przyjdzie do głowy.
Czy znasz takie sytuacje ze swojej pracy, gdy skupiasz się nad jakimś problemem, a dopiero pod prysznicem, na spacerze czy na chwilę przed zaśnięciem przychodzą nam do głowy te dobre pomysły? Czyli właśnie wtedy kiedy nasz umysł się oczyszcza. Warto sobie zdawać z tego sprawę. Starając się wejść w stan olśnienia – skup się na powiązanych rzeczach, a nie drąż problemu. Patrz co się łączy z sytuacją, którą chcesz rozwiązać. Jaką ścieżką obok możemy pójść. Siedzenie i narzekanie: „co ja z tym zrobię, co to za problem” raczej nie doprowadzi Cię do przełamania blokady. Podsumowując: za olśnienie odpowiada w dużej mierze prawa półkula. Właśnie w niej łączą się bardziej ogólne informacje, a nie szczegółowe dane.
Czasami potrzebujemy zmienić perspektywę widzenia. Badania potwierdzają, że ten wysiłek, który musimy włożyć w zmianę punktu widzenia jest wymagający dla umysłu. Dlatego czasem warto skorzystać z rozmowy z kimś innym. Osoba, która nie jest zaangażowana w nasz problem, widzi rzeczy, których my będąc w tym problemie, nie potrafimy dostrzec. Łatwiej jej też jest pewne rzeczy konkretnie nazwać.
Ściganie się z samym sobą może być bardzo dobrym sposobem na poprawę efektywności pracy. Nawet najmniejsze poczucie rozwoju własnych umiejętności w jakiejś dziedzinie jest przyjemną nagrodą dla naszego mózgu. Takie poczucie jest niezwykle cenione przez niego. Przypomnij sobie jak się czułeś gdy zrobiłeś coś co było wyzwaniem, co było trudne, gdy stawałeś się lepszy i widziałeś, że potrafisz więcej.
Aby nasz umysł pracował efektywnie i sprawnie warto mieć świadomość czynników, które go pobudzają i tych, które utrudniają jego pracę i wpływają na osłabienie naszej uwagi. O tych elementach dowiesz się własnie z tej książki „Twój mózg w działaniu” David Rock.
Jeżeli wiesz co powoduje, że się zamyślamy podczas pracy, pomoże Ci to przejąć kontrolę nad tym, aby kolejne podejmowane wysiłki były skuteczne i pochłaniały mniej energii. Tym samym będziesz mniej zmęczony pracą.
Moim zdaniem ta książka to wyważone połączenie wiedzy naukowej z wynikami badań, ale przede wszystkim bazująca na praktycznym podejściu.
Sytuacje, które zapewne znasz z własnego życia autor pokazuje nam na przykładzie małżeństwa z dwójką dzieci. Emily pracuje w dużej firmie i awansowała a Paul prowadzi własną firmę.
Czy zdarzyło Ci się pomylić drogę do pracy jadąc na ważne spotkanie? Czy dałeś się wmanipulować w stresową sytuację, choć wcale jej nie chciałeś? Może zdarzyło Ci się źle napisać maila z ofertą do klienta, wysłać go i dosłownie chwilę potem zorientować, się że są tam błędy? Tych sytuacji w książce znajdziesz dużo i myślę, że część znasz lub byłeś świadkiem jak ktoś bliski znalazł się w podobnych sytuacjach.
Moim zdaniem najważniejsze przesłanie jest takie, że możesz nad tym zapanować, jeżeli wiesz z czego to wynika. Trochę jak z reklamą, jak poznasz triki i zabiegi jakie są stosowane podczas kampanii marketingowych, sprzedażowych, stajesz się mniej podatny na nie. Tak samo tutaj
Twój mózg w działaniu, David Rock, wyd. REBIS
Poszerzaj swoje horyzonty
Magdalena Dudek
Przeczytałeś recenzję, książkę? Podziel się ze mną swoimi wrażeniami! Napisz w komentarzu lub na Fb albo skorzystaj z zakładki kontakt i wyślij mi maila.
Będzie mi bardzo miło.
Jeżeli szukasz kolejnych inspiracji do lektury, zajrzyj koniecznie do kompasu treści i wybierz coś dla siebie.